Biogram – Józef Korsak

ppor. obs. Józef Korsak

Józef Korsak urodził się 19 marca 1911 roku na Wileńszczyźnie w święto świętego Józefa – Oblubieńca Najświętszej Marii Panny, jako pierwsze dziecko Bernarda i Anny Koziak małżonków Korsak. W 1913 roku rodzice Józefa, – jako właściciele ziemscy musieli emigrować do Stanów Zjednoczonych. Wraz ze swoimi dziećmi – Józefem i młodszą od niego o dwa lata Marią udali się na statek. Z powodu ospy wietrznej, której Józef dostał w czasie podróży musiał zawrócić do domu i zostać pod opieką swojej babki. Po kilkakrotnym, ale niestety bezskutecznym poszukiwaniu informacji o swoim synu, rodzice wkrótce uznali go za zaginionego na wojnie. Niedługo potem zmarła jego babka a on sam znalazł się pod opieką Edwarda Kleszczyńskiego (właściciela Radziemic i późniejszego właściciela Czech), który często gościł w domu jego babki.

Edward Kleszczyński zabrał chłopaka z sobą i łożył na jego wykształcenie. Najpierw wysłał go do szkoły z internatem, a później zatrudnił nauczyciela, który udzielał mu prywatnych lekcji w domu w Radziemicach, gdzie Edward Kleszczyński gospodarował. Dopiero od 1932 roku, kiedy Edward Kleszczyński wziął ślub z Ireną z Mieroszewskich i gospodarował zarówno w Radziemicach jak i w Czechach, Józef spędzał wolne chwile zapewne i w cieniu drzew czeskiego parku.

Od momentu pobierania nauki w krakowskim gimnazjum wzrastało w nim zainteresowanie lotnictwem i wszystkim, co z tym związane. Swoje marzenia o studiach związanych z lotnictwem zaczął realizować w 1926 roku wstępując do Korpusu Kadetów Nr 2 w Chełmnie, gdzie przebywał przez 5 lat. 31 sierpnia 1931 r., jako absolwent Korpusu Kadetów nr 2 w Chełmnie, Józef wstąpił do Szkoły Podchorążych Lotnictwa. W niedługim czasie, bo kilka miesięcy po przyjęciu, w dniu swoich imienin a zarazem urodzin – 19 marca 1932 r. Józef zostaje awansowany na plutonowego podchorążego, a rok później – 16 marca 1933 r. dostaje awans na sierżanta podchorążego. 10 sierpnia 1933 r. został mianowany podporucznikiem i tym samym wcielony do 4 Pułku Lotniczego jako obserwator. Niedługo potem zostaje przesunięty w stopniu młodszego oficera do 43 eskadry towarzyszącej.

Podczas rocznej oceny kwalifikacyjnej za rok 1935 można przeczytać następującą opinię:

„Jako obserwator młody potrafił w stosunkowo krótkim czasie w wysokim stopniu opanować swój fach i pod niektórymi względami prześcignął obserwatorów starszych od siebie.”

Dziennik Bydgoski z dn. 29 marca 1936 r.
Kurjer Bydgoski, marzec 1936r.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dnia 27 marca 1936 roku do Edwarda Kleszczyńskiego dotarła tragiczna wiadomość. Około godziny 10.00 po skończonych ćwiczeniach i krótkim odpoczynku na placu ćwiczebnym Jachcice koło Bydgoszczy kapral pilot Marian Szulc oraz podporucznik obserwator Józef Korsak wystartowali celem powrotu do Torunia. Na pożegnanie samolot na niewielkiej wysokości okrążył plac ćwiczeń i skierował się w stronę Torunia. Było to ich ostatnie pożegnanie ze znajomymi, bowiem chwilę potem nastąpił defekt silnika i samolot runął na ziemię. Obaj członkowie załogi zginęli na miejscu. Edward Kleszczyński poczuwając się odpowiedzialnym za swojego podopiecznego sprowadził ciało Józefa Korsaka do Czech w parafii Niegardów. 31 marca 1936 roku w niegardowskim kościele odbył się pogrzeb, któremu przewodniczył ks. Roman Miłoch.

 

Opracowali: Tomasz Nowak, Przemysław Sadowski
Na Tropie Historii